Zakupowy zawrót głowy - czyli jak zrobić zdrowe zakupy?
Zazwyczaj robiąc zakupy myślami jesteśmy zupełnie gdzie indziej - może zastanawiamy się ile jeszcze obowiązków w dniu dzisiejszym nas czeka albo myślimy o tym, że za chwilę jesteśmy umówieni do kina ze znajomymi lub jeszcze o czymś zupełne innym - i tak robimy zakupy w ogóle nie zastanawiając się nad tym co wkładamy do naszego koszyka. Podczas spaceru pomiędzy sklepowymi regałami od naszych myśli czasem odciągną nas jakieś kolorowe opakowania produktów lub jakiś napis typu „promocja”/ „nowość”, które zachęcają nas do jego zakupu, zatem znów bez dłuższego namysłu owy produkt ląduje w naszym koszyku. Dodatkowo pośpiech dnia codziennego oraz nasze burczenie w brzuchu nie ułatwiają sprawy. Chcemy jak najszybciej wrócić do domu i chwytamy brzydko mówiąc „co popadnie”.
No dobrze, ale pewnego dnia coś
nas tknęło i podejmujemy decyzję - chcemy
zacząć zdrowo się odżywiać. Od czego więc zaczynamy? Od zakupów! Musimy
przecież kupić zdrowe produkty żeby móc przygotować zdrowe posiłki. Tylko jak
pośród milionów różnych produktów dostępnych na rynku wybrać te zdrowe?
Zdrowe zakupy – jak się do tego zabrać?
Po pierwsze zdrowe zakupy to przede wszystkim zakupy przemyślane i świadome, dlatego w czynności, jaką jest
robienie zakupów warto wyróżnić kilka etapów:
ETAP I: Planowanie.
Najlepiej jeśli przed zakupami usiądziemy i na spokojnie ROZPLANUJMY jakie
zdrowe posiłki chcielibyśmy przygotować na kolejne dni. Co będziemy jedli
na śniadanie, co na II śniadanie, co
ugotujemy na obiad, jak będzie wyglądał nasz podwieczorek i kolacja? I tak
planujemy posiłki na kilka kolejnych dni. Jeśli ten etap mamy już za sobą
przechodzimy do kolejnego.
ETAP II: Przygotowanie listy zakupów.
Skoro już mamy rozpiskę jakie
potrawy będziemy przygotowywać pora na zebranie składników potraw w jedno
miejsce i sporządzenie LISTY ZAKUPÓW.
Dzięki niej łatwiej nam będzie powstrzymać się przed kupieniem niepotrzebnych
produktów i niezdrowych pokarmów.
ETAP III: Zakupy.
I tu pewnie wszyscy oczekują słów
„najprostsza część, bo wystarczy tylko trzymać się uprzednio przygotowanej
listy” i cel zdrowych zakupów osiągnięty. Otóż nic bardziej mylnego!!! I wcale
nie chodzi o to, że trudno jest nam trzymać się listy ze względu na nęcące nas
promocje i kolorowe opakowania z uśmiechającymi się do nas obrazkami zwierzątek.
Głównym pojawiającym się na tym etapie problemem jest WYBÓR PRODUKTU – czy on faktycznie jest zdrowy? Czy to, że jest
reklamowany jako prozdrowotny na pewno daje gwarancję jego dobrych właściwości?
Czym mamy się kierować skoro nawet jogurtów jest tyle różnych rodzajów, a do
tego wiemy, że producenci stosują różne chwyty marketingowe, aby tylko sprzedać
swój produkt?
Na tym etapie niezbędna jest nam umiejętność CZYTANIA ETYKIET, bo
przecież o tym czy dany produkt jest zdrowy czy nie decyduje jego SKŁAD. Po zerknięciu na skład możemy
szybko ocenić czy mamy do czynienia z pełnowartościowym produktem, czy też tego
produktu należy się wystrzegać.
O kilku najważniejszych składnikach na które
należy zwrócić uwagę za chwilkę, a teraz…
Parę
porad praktycznych – Jak czytać etykiety:
1. Im krótszy skład produktu tym lepiej.
Jeśli skład jest długi to na pewno w produkcie znajduje się dużo zbędnych dodatków i polepszaczy smaku.
2. Składniki na etykiecie zawsze wymieniane są
w kolejności od tego, którego jest w nim najwięcej do tego, którego jest w nim najmniej. Zatem
jeśli w składnikach cukier widnieje na jednym z pierwszych 3 miejsc na liście
składników to taki produkt omijajmy szerokim łukiem.
3. Uważajmy na napisy: „bez cukru” / „bez dodatku cukru” – często
producenci stosują zamienniki cukru, jak np. syrop glukozowo- fruktozowy, które
pod względem zdrowotnym wcale nie różnią się od zwykłego cukru.
4. Nie wszystkie substancje dodatkowe dodawane
do żywności – tzw. „E” są szkodliwe, dlatego pomocne może być zabieranie ze
sobą na zakupy telefonu. Wtedy
szybko możemy upewnić się co kryje się pod konkretnym „E”. Powstają również aplikacje na telefony, które
umożliwiają zeskanowanie kodu kreskowego z produktu i wskazuje nam jakie E
zawiera dany produkt oraz jak te składniki oddziałują na organizm. Takie
aplikacje również mogą ułatwić nam zakupy, jednak pamiętajmy, iż to tylko aplikacje i aby ocenić dokładnie nasz
produkt musimy sami zastanowić się nad składem, bowiem często aplikacje
nie informują np. o zawartości w produkcie niektórych składników, jak olej
palmowy czy tłuszcze utwardzone, które też oddziałują niekorzystnie na nasz
organizm.
Obecność jakich składników powinna zwracać szczególną uwagę?
1. Cukier
i jego zamienniki – dziś nie ma żadnych wątpliwości, że nadmierne spożycie
cukru przyczynia się do wzrostu masy ciała, pojawienia się zaburzeń gospodarki
lipidowej i węglowodanowej, nadciśnienia tętniczego, oporności na insulinę
oraz wzmaga procesy zapalne [1]. W mojej
opinii produkty na rynku można podzielić na 4 grupy biorąc pod uwagę ich
właściwości zdrowotne i obecność w ich składzie substancji słodzących:
Grupa 1: produkty
zawierające cukier:
· producenci wiedzą, że smak słodki jest wrodzony
i powszechnie lubiany, a dodatek cukru w prosty i tani sposób poprawia
smak, dlatego dodają cukier praktycznie do wszystkiego (od tak oczywistych
produktów jak słodycze przez sosy, ketchupy, musli śniadaniowe, dżemy, przetwory
mleczne i mięsne, a na napojach kończąc).
· produkty, w których składzie na jednym z
pierwszych 3 miejsc znajduje się cukier powinniśmy
omijać.
Grupa 2: produkty
„bez dodatku cukru”, ale z zamiennikami cukru o właściwościach do niego
podobnych:
· producenci żywności wychodzą naprzeciw modzie
zdrowego stylu życia i wypuszczają na rynek coraz więcej produktów z
napisem „bez cukru” – na te produkty musimy jednak uważać, gdyż często
zawierają one inne substancje słodzące, które niekoniecznie są zdrowe dla naszego
organizmu
· syrop
glukozowo- fruktozowy - wyniki badań
pokazują, iż jego wysokie spożycie zwiększa ryzyko rozwoju wielu chorób.
Długoterminowe oddziaływanie tego syropu na organizm powoduje zmiany poziomu
hormonów insuliny i leptyny, a co za tym idzie zaburzenia kontroli apetytu oraz
prowadzi do rozwoju insulino oporności, rozwoju cukrzycy typu 2, otyłości, dny
moczanowej, kamicy nerkowej, jak również chorób układu krwionośnego, a nawet
niektórych nowotworów [2, 3].
· inne
przykłady: aspartam, sacharyna, acesulfam K – liczne badania nad tymi
substancjami również wskazują na ich niekorzystne efekty dla zdrowia, mogą
zwiększać ryzyko niektórych nowotworów przy dłuższym okresie stosowania w
dużych dawkach [4].
· produkty zawierające takie składniki również
powinniśmy omijać szerokim łukiem.
Grupa 3: produkty
„bez dodatku cukru”, ale z zamiennikami cukru, które zostały przebadane i
uznane za bezpieczne:
· większość badań za bezpieczne zamienniki cukru
uznaje stewię (glikozydy stewiowe) oraz erytrytol
· astewia
– jest intensywnie słodzącą substancją naturalnego pochodzenia uznawaną za
bezkaloryczną, nie podnosi poziomu glukozy we krwi co sugeruje jej
bezpieczeństwo dla osób z cukrzycą, co więcej badania nad stewią wykazują, iż
może mieć także właściwości lecznicze (powoduje obniżenie ciśnienia u osób z
nadciśnieniem tętniczym, prawdopodobnie poprawia wrażliwość na insulinę, a
także przeciwdziała próchnicy zębów)[5,6,7].
· aaerytrytol
– bezkaloryczna substancja, której przypisuje się słodkość odpowiadającą ok.
60-70% słodkości cukru stołowego, jego bezpieczeństwo zostało potwierdzone w
badaniach na zwierzętach i ludziach, ponadto istnieją badania mówiące o tym, iż
nie wpływa na zmiany w gospodarce węglowodanowej i może być bezpiecznie
stosowanych prze chorujących na cukrzycę, wskazuje się również na jego
właściwości przeciwpróchnicze oraz ochraniające błony śluzowe [8,9].
· spożywanie takich produktów od czasu do czasu jest bezpieczne.
Grupa 4: produkty
bez cukru i jego zamienników – najzdrowsze
(oczywiście pod warunkiem, że w składzie nie zawierają innych „podejrzanych
substancji”).
2. Tłuszcze utwardzone, olej palmowy – kwasy
tłuszczowe trans powstające w procesie utwardzania tłuszczów roślinnych są najbardziej szkodliwym typem
kwasów tłuszczowych. Powodują one obniżenie we krwi stężenia „zdrowego”
cholesterolu HDL, zaś podwyższenie stężenia „złego” cholesterolu LDL oraz cholesterolu
całkowitego. Ich spożywanie zwiększa
ryzyko zachorowania na niedokrwienną chorobę serca, cukrzycę typu 2, rozwoju
oporności na insulinę, a także ryzyko niektórych nowotworów, jak rak prostaty
czy piersi [10].
Wyniki badań [11] wykazały, iż zwiększenie spożycia kwasów tłuszczowych
trans o zaledwie ok. 4g/ dzień wiązało
się z 23% wzrostem ryzyka zachorowania
na niedokrwienną chorobę serca.
3. Sól –
nadmiar soli w naszej diecie może prowadzić do rozwoju nadciśnienia
tętniczego [12]. Podobnie jak cukier sól jest dodawana do bardzo dużej liczby
produktów dostępnych w sklepach. Uważajmy również na mieszanki przyprawowe!!!
Do nich też dodawane są spore ilości soli [13]!!!
4. Dodatki
do żywności – tzw. „E” – nie wszystkie dodatki do żywności są szkodliwe,
ale duża część z nich może nieść za sobą niekorzystne skutki zdrowotne, dlatego
ważne jest abyśmy sprawdzali co oznacza dane „E” i czy produkt je zawierający
jest zatem warty naszego zainteresowania.
5. Inne –
zwracajmy uwagę na wszystkie substancje o niepokojących nas nazwach i
sprawdzajmy co się pod nimi kryje.
Spokojnie czytanie etykiet wcale nie jest, aż takie trudne i każdy może się tego nauczyć.
Pewnie niektórzy od razu
powiedzą, że czytanie etykiet powoduje wydłużenie czasu poświęcanego na zakupy
– tak, ale tylko na początku, kiedy
musimy sprawdzać co oznacza dane E - czy jest to składnik szkodliwy, czy też
nie ma wpływu na nasz organizm, z czasem zapamiętujemy niektóre E, a także
wypracowujemy bazę sprawdzonych zdrowych produktów, a dzięki temu zakupy robimy
coraz sprawniej i szybciej J
a dodatkowo są one ZDROWE J
A na koniec szybki przegląd grup produktów – czyli pokrótce o tym, które produkty wpisać na listę zakupów i na
co zwrócić szczególną uwagę?
I. Warzywa
, owoce i przetwory:
· obowiązek
na liście zakupów!!! Powinniśmy spożywać min 5 porcji warzyw i owoców
każdego dnia!!!
· wszystkie
warzywa i owoce zawierają mnóstwo antyoksydantów, witamin i składników
mineralnych zatem wybór mamy ogromny
· największymi wartościami charakteryzują się świeże warzywa i owoce, ale mrożonki również dobrze się
sprawdzają, gdyż podczas mrożenia straty składników odżywczych są niewielkie
· szczególną
grupę warzyw stanowią suche nasiona roślin strychowych (soja, soczewica,
ciecierzyca, groch, fasola) – są cennym źródłem białka roślinnego i warto
je włączyć do naszej diety 1-2x w tyg
· wskazówka:
im większa różnorodność spożywanych
warzyw i owoców tym większa różnorodność dostarczanych witamin i minerałów,
zatem dbajmy o kolorowość naszych
koszyków J
· jeśli chodzi o przetwory to staraj się wybierać
te z jak najmniejszą ilością cukru, na rynku są już produkty 100% owocowe
II.
Produkty
zbożowe:
· ważną zasadą jest wybieranie produktów z pełnego ziarna, ponieważ są one znacznie bogatsze w
składniki odżywcze (w tym witaminy z gr. B, magnez, cynk, miedź, żelazo, potas,
a także błonnik pokarmowy)
· wpiszmy zatem na swoją listę zakupów: chleb
razowy lub chleb typu graham, bułki grahamki, płatki owsiane, żytnie, gryczane,
orkiszowe, ryż brązowy, grube kasze
(pęczak, gryczana), makarony razowe („ciemne”),
mąką razową (typ 2000), graham (typ 1850), orkiszową (typ 750), otręby
pszenne, owsiane, żytnie, zarodki pszenne
III.
Mleko
i produkty mleczne:
· dostarczają nam pełnowartościowego białka, są
bogatym źródłem łatwo przyswajalnego wapnia, obfitują również w fosfor, potas,
magnez, miedź, mangan , kobalt oraz dostarczają pewnej ilości witamin z grupy
B, w tym witaminy B12 oraz witamin A i D
· na liście zdrowych produktów powinny znaleźć
się: mleko do 2% tłuszczu, jogurty
naturalne, jogurty greckie, kefiry, maślanki, chude i półtłuste sery twarogowe,
od czasu do czasu (ze względu
na wysoką zawartość tłuszczu) sery
żółte – najlepiej typu feta, mozarella, parmezan
· unikajmy słodkich serków homogenizowanych (np.
waniliowy, truskawkowy), jogurtów owocowych, mlek smakowych – w tych produktach
zwykle znajdują się duże ilości cukru dodanego
IV.
Mięso,
ryby, jaja:
· starajmy się wybierać chude gatunki mięs – drób
(indyk, kurczak)
· mięso czerwone ograniczajmy do max 0,5 kg/ tydzień
· ryby
są polecane 2x/tydzień z uwagi na zawartość w nich kwasów tłuszczowych omega – 3 korzystnie wpływających na
układ krążenia oraz układ nerwowy; największe ich ilości znajdują się w tłustych rybach morskich (śledź, łosoś)
jednak powinniśmy spożywać zarówno tłuste ryby morskie, jak i gatunki chude (np. dorsz, mintaj);
pamiętaj najlepsze są świeże filety, unikajmy natomiast konserw rybnych i
paluszków rybnych, a także ryb panierowanych i smażonych
· jaja są
skoncentrowanym źródłem wielu witamin i składników mineralnych, a także luteiny
ważnej dla prawidłowego funkcjonowania naszego narządu wzroku; wybierajmy
jednak te z wolnego wybiegu – klasa 1 lub ekologiczne – klasa 0
V.
Tłuszcze:
· wybierajmy tłuszcze pochodzenia roślinnego
· do smażenia dobrze sprawdzi się olej rzepakowy,
zaś do sałatek olej rzepakowy bądź oliwa z oliwek (zawarte w nich
jednonienasycone kwasy tłuszczowe są bardziej odporne na działanie wysokiej
temperatury)
· unikajmy margaryn twardych (w kostce - do
pieczenia)
· dobrym źródłem zdrowego tłuszczu są wspomniane
już ryby, ale też orzechy (włoskie, migdały, laskowe,
brazylijskie, ziemne – ale nie prażone i nie solone), nasiona sezamu, maku, pestki dyni, nasiona słonecznika oraz nasiona lnu
VI.
Słodycze
i przekąski:
· tych produktów najlepiej w ogóle unikać
· od czasu do czasu możemy pozwolić sobie na czekoladę gorzką – o zawartości kakao min
70% lub też samodzielnie przygotować jakiś zamiennik słodyczy używając
niewielkich ilości zdrowszych substancji słodzących jak stewia, erytrytol bądź miód
czy suszone owoce
VII.
Napoje:
· na liście bez obaw mogą się znaleźć: woda mineralna, herbata, kawa, kawa
zbożowa, kakao gorzkie o obniżonej zawartości tłuszczu
· niewskazane są natomiast: słodzone napoje
gazowane, wody smakowe, napoje energetyczne, alkohol
VIII.
Przyprawy:
· wybierajmy przyprawy
ziołowe i korzenne, jak: anyż, bazylia, oregano, tymianek, majeranek, koper
włoski, zioła prowansalskie, pieprz, cynamon, wanilia, cząber itp. ale również świeże – mięta, bazylia, natka
pietruszki, czosnek, koper, imbir itd.
· unikajmy zaś przypraw typu „ Vegeta”, majonezów
i gotowych sosów
Źródła:
1.
Kłosiewicz-
Latoszek L., Cybulska B. Cukier, a ryzyko
otyłości, cukrzycy i chorób sercowo- naczyniowych. Probl Hig Epidemiol,
2011, 92(2): 181-186
2.
Biernacka
K., Hoffman M., Piotrowska A. Zagrożenia zdrowotne związane ze stosowaniem
syropu wysokofruktozowego w produkcji żywności. Postępy Techniki Przetwórstwa
Spożywczego 2/2016
3.
Sadowska
J., Rygielska M. Technologiczne i zdrowotne aspekty stosowania syropu
wysokofruktozowego do produkcji żywności. ŻYWNOŚĆ. Nauka. Technologia. Jakość,
2014, 3 (94): 14-26
4.
Koszowska
A., Dittfeld A., Nowak J., Brończyk – Puzoń A., Gwizdek K., Bucior J.,
Zubelewicz- Szkodzińska B. Cukier – czy warto go zastąpić substancjami
słodzącymi? Nowa Medycyna, 2014, 1: 36-41
5.
Kolanowski
W. Glikozydy stewiolowe – właściwości i zastosowanie w żywności. Bromat. Chem.
Toksykol. XLVI, 2013, 2: 140-150
6.
Goyal S.K., Shamscher, Goyal R.K. Stevia
(Stevia rebaudiana) a bio- sweetener: a review, International Journal of Food Sciences and Nutrition,
2010, 61(1): 1-10
7.
Sarowar Hossain M., Badrul Alam M., Asadujjaman M., Monirul Islam M., Azizur Rahman M., Ariful Islam M., Islam A. Antihyperglycemic and antihyperlipidemic effects of
different fractions of stevia rebaudiana leaves in alloxan induced
diabetic rats. IJPSR , 2011, 2 (7): 1722-1729
8.
Daniëlle M.P.H.J. Boesten, Gertjan J.M. den Hartog, Peter de Cock,
Douwina Bosscher, Angela Bonnema, Aalt Bast. Health effects of erythritol.
Nutrafoods, 2015
9.
Dong Hee Shin, Ji Hye Lee, Myung Shin
Kang, Tae Hoon Kim, Su Jin Jeong, Chong Hwa Kim, Sang Soo Kim, In Joo Kim. Glycemic
effects of rebaudioside A and erythritol in people with glucose intolerance.
Diabetes Metab J, 2016, 40 (2): 283-289
10. Dybkowska E. Rola kwasów tłuszczowych
w żywieniu I zdrowiu człowieka. Znaczenie racjonalnego żywienia w
edukacji zdrowotnej, red. A. Wolska-Adamczyk, WSIiZ, Warszawa 2015
11.
Mozaffarian
D., Katan M.B., Ascherio A., Stampfer M.J., Willett W.C., Trans fatty acids and cardiovascular disease, N. Engl. J. Med. 2006; 354 (15): 1601–1613.
12. Stolarz-Skrzypek
K, Kawecka-Jaszcz K. Ograniczenie spożycia soli kuchennej jako metoda prewencji
nadciśnienia tętniczego. Post Nauk Med 2009, 1: 34-38.
13. Śmiechowska
M., Kaczmarczyk A. Mieszanki przyprawowe – ukryte źródło soli. Probl Hig Epidemiol 2014, 95(1): 128-130




Komentarze
Prześlij komentarz